Urlop to przede wszystkim relaks i odstresowanie, dlatego nie warto pakować w swój wakacyjny bagaż nadmiernych trosk związanych z przestrzeganiem diety. Statystyki [1,2] są nieubłagalne i pokazują, że podczas letniego odpoczynku większość osób przytyje, a dodatkowe zamartwianie się tym faktem, nie sprzyja odpoczynkowi. Badania pokazują, że tendencję do przybierania na wadze podczas urlopu mają głównie osoby otyłe, choć zapewne nie jest to regułą.
Co można więc zrobić w takiej sytuacji? Zaakceptować fakt, że przybędzie nam trochę wakacyjnych kilogramów i nie dopuścić do tego, żeby nadwyżka była zbyt duża. Kilogram, dwa, czy nawet trzy więcej po urlopowym resecie to nie dramat. Można będzie to spokojnie zrzucić po powrocie do normalnego funkcjonowania w trybie praca – dom.
Jeżeli jednak należysz do osób, które regularnie tyją podczas wakacji i mają problemy z pozbyciem się urlopowej nadwagi, musisz poznać strategię zapobiegającą takim przykrym niespodziankom. Zaopatrzony w odpowiednią taktykę, możesz oddawać się wakacyjnym szaleństwom bez stresu, że pourlopowa waga wprowadzi Cię w depresję.
Poznaj 5 sposobów, żeby nie przytyć podczas swojego urlopu
1. Niech priorytetem i główną atrakcją urlopu będą inne aktywności niż tylko jedzenie!
Czując wakacyjną wolność i wiatr we włosach łatwo można wpaść w rytm nadmiernego dogadzania sobie. Podróże do nieznanych miejsc, egzotycznych krajów, wczasy all inclusive – to wszystko sprzyja zmianie naszych preferencji żywieniowych. Testujemy nieraz nowe potrawy, lubimy rozkoszować się daniami i deserami, które na co dzień nie są dla nas chlebem powszednim. Mając zbyt wielki wybór pysznych dań, ciężko oprzeć się pokusie nadmiernego przejadania się.
Nie warto rezygnować z tych wszystkich rarytasów, na które czekaliśmy nieraz cały rok, jednak należy zachować w tym wakacyjnym, kulinarnym raju zdrowy rozsądek. Jedzenie i wspólne biesiadowanie jest ważnym elementem celebrowania urlopu, ale nie powinno stać się jego nadrzędnym punktem.
Zastanów się jakie inne atrakcje poza kulinariami są dla Ciebie interesujące i zaplanuj swój urlop tak, żeby dogadzanie sobie jedzeniem nie stało się priorytetem urlopu, a jego ciekawym dodatkiem.
2. Planowanie rozkładu posiłków w ciągu dnia pod względem ilości kalorii
Nie, nie chodzi tu o to, żeby podczas urlopu skrupulatnie ważyć jedzenie i wyliczać jego wartości odżywczo – kaloryczne. Kto jest aż tak szalenie zdeterminowany podczas wakacji, niech się przyzna 😉
Większość z nas ma ogólną orientację i wiedzę, jakie potrawy i produkty nas „tuczą”.
W tym podpunkcie chodzi o to, żeby zaplanować swoje posiłki w ciągu dnia w taki sposób, żeby zminimalizować nadwyżkę kaloryczną.
Jeżeli nie zamierzasz rezygnować z letnich przyjemności typu lody, gofry, drinki lub różnorodne fast foody, możesz skupić się na tym, żeby kolejne posiłki miały obniżoną wartość energetyczną.
Zamiast więc kilka razy dziennie pakować w siebie wysokokaloryczne bomby, możesz zjeść je raz lub ostatecznie dwa dziennie, ale niech reszta posiłków w ciągu dnia będzie osławioną dietetyczną “sałatą”.
3. Ograniczenie przekąsek i zagwarantowanie sobie choć jednego, bardzo sytego posiłku
Jeżeli należysz do typu podjadacza i masz skłonności do nieustannego poszukiwania czegoś na ząb, przeczytaj uważnie ten podpunkt.
Przyglądając się amatorowi przekąsek z boku, wydaje się, że nie spożywa on dużo podczas jednego posiedzenia. Sumując jednak wszystkie mikro posiłki w ciągu dnia, okazuje się, że łatwo przekracza w ten sposób dzienny bilans kaloryczny, co w perspektywie czasu doprowadza do tycia.
Nieustanne podjadanie w ciągu dnia to niebezpieczny sposób spożywania posiłków, ponieważ ignoruje się tu podstawowy czynnik zapobiegający przybieraniu na wadze, czyli uczucie sytości. Podczas ciągłego podjadania nigdy nie osiągniesz pełnej satysfakcji jaka towarzyszy prawidłowo skomponowanemu posiłkowi.
Jeżeli zapewnisz sobie jedno lub najlepiej dwa dania w ciągu dnia bardzo dobrze zbilansowane pod względem składników odżywczych i najesz się do syta, łatwo wyeliminujesz potrzebę ciągłego podjadania.
4. Należy pamiętać o białku
Podczas urlopu bardzo łatwo wpaść w wakacyjny tryb pt. „luz blues” 😉 Nie ma w tym nic złego, w końcu na urlopie należy odpocząć i naładować swoje baterie. Jednak wielu z nas zapomina o podstawowych zasadach zdrowego odżywiania i wprowadza zbyt duży luz w diecie.
Karmienie się od rana do wieczora rozkosznymi rarytasami, które najczęściej są wysokokaloryczne i mało odżywcze, może i wydawać się dla niektórych wakacyjnym przywilejem, ale niestety po czasie odbije się czkawką w postaci wyrzutów sumienia i szokiem podczas powakacyjnego ważenia.
Dlatego nie zapominaj podczas urlopu o optymalnej konsumpcji białka! Badania dowodzą, że spożywanie białka wraz z posiłkami obniża głód i apetyt, zwiększając uczucie sytości [3, 4]. Dzięki dodatkowi białka zjesz mniej i zapobiegniesz tendencji do przejadania się deserami lub fast foodami.
Do każdego zdrowego posiłku włącz od 25 do nawet 40 g protein (w zależności od tego, ile takich posiłków w ciągu dnia zamierzasz zjeść). Jeżeli dwa – wtedy zwiększasz ilość białka na posiłek, jeśli kilka – ilość protein może być mniejsza.
5. Praktyka uważności w jedzeniu
Urlop to doskonała okazja do zwolnienia tempa i przyjrzenia się sobie z uwagą. Szczególnie warto zastosować uważność podczas spożywania posiłków. Jeżeli do tej pory jedliśmy w pośpiechu, rozkojarzeni przez telewizję czy smartfon, wakacje to świetny czas na jedzenie bez rozpraszaczy uwagi.
Wydaje się to bardzo proste – być świadomym tego, co się spożywa, jednak wielu z nas nie docenia tej prostej metody bycia obecnym w każdej czynności na 100%.
Jedzenie z uwagą jest sposobem na obudzenie przyjemności z samego faktu obserwowania siebie, obserwowania żywności na talerzu, swoich odczuć, dostrzeżenia różnorodności smaków, zapachów.
Dzięki uważności w jedzeniu i przyglądaniu się swoim doznaniom, nawiążemy lepszy kontakt z naszymi potrzebami, być może dzięki temu będziemy jeść lepiej, bez kompulsów i bez poczucia, że to jedzenie nami rządzi a my nie mamy nad tym kontroli.
Zwolnij zatem tempo i zacznij jeść na urlopie z UWAGĄ!
Podsumowanie
Sezon wakacyjny wystartował pełną parą. Hurra! Dla niektórych z nas oznacza to totalne wyłamanie się z reżimu diet i odchudzania. Urlopowa beztroska oraz swoboda dają poczucie komfortu i zadowolenia. Warto zastanowić się jednak nad swoim wakacyjnym talerzem i nie popuszczać pasa nazbyt entuzjastycznie, żeby po urlopie nie wpaść w wagową depresję.
Sposobów na zapobieganie tyciu podczas letniego urlopu jest zdecydowanie więcej niż te wymienione w artykule. Każdy z nas ma swoje własne patenty, które bardziej lub mniej skutecznie wprowadzamy w życie. W teorii większość z nas jest dobra, ale liczy się stosowanie wiedzy w praktyce.
Jeżeli boisz się przybrania na wadze podczas urlopu, spróbuj wykorzystać podane tu sposoby. Może uda Ci się w tym roku powrócić z wakacji w tym samym rozmiarze, a może nawet trochę schudniesz.
Najważniejsze jednak, żebyś się skupił na odpoczynku i regeneracji. W końcu wakacje to czas laby, więc rób tak, żeby było Ci przyjemnie i dobrze. Miłego urlopowania 😊
Pytania do czytelnika
Czy należysz do osób, które tyją podczas letnich wakacji czy może chudną? Stosujesz jakieś metody zapobiegające urlopowemu tyciu, czy raczej wrzucasz na luz i się tym aspektem w ogóle nie przejmujesz? Pasuje Ci wakacyjny „diet break”, czyli odpoczynek od stosowania diety odchudzającej, czy jednak wolisz podczas urlopu mieć odżywianie pod totalną kontrolą?
Leave a Reply